Chomik.
To są takie kolce
https://allegro.pl/oferta/kolce-do-o...21a14291fbf951
IMG_20210202_095451.jpg
IMG_20210202_095904.jpg
IMG_20210202_095654.jpg
IMG_20210202_100141.jpg
Ja kupiłem 250, na bogato starczy 200.
Łepek wkrętów pasuje do magnetycznej końcówki do bitów, co sprawdza się w mrozie i śniegu- nie wypadają przy wkręcaniu i nie potrzebujesz żadnej innej końcówki. Nie musisz robić wcześniej żadnych otworów, ale mocną wkrętarką uważaj, żeby nie obrócić; w razie czego 3mm obok i trzyma. Żaden nie wypadł, na podziurawionych oponach jeździłem kolejny sezon, nic nie odpadło.
Od zwykłych śrub z metalowego różnią się większą powierzchnią przylegającą do gumy, jakby podkładką i są wyżłobione w głąb jak stare końskie hacele, co razem z nacięciem na płaski wkrętak daje chwat-lepiej wgryzają się w lód. W śniegu, nawet ubitym nie ma większego znaczenia.
Motocykl po prostu jedzie i koło nie ucieka, co w oblodzonych, przykrytych śniegiem koleinach daje się utrzymać. Moja jazda emerycka, ale w takich warunkach sytuacja jest zero jedynkowa: albo stoisz lub zawracasz albo wkręcasz kolce i jedziesz.
W 2019 Mirex z Renantem musieli je wkręcać na oblodzonym kilometrowym podjeździe w lesie, nie było innej drogi i wyjścia. Byle gleba afryką może wykluczyć z dalszej jazdy.
Dają niezbędną pewność i zadowalającą prędkość.
Powodzenia!