Dzięki wszystkim, chyba tak zrobię, mała wkrętarka i po prostu wkręcę kolce. Nie wydaje mi się aby przetrwały 800km a taką mam dojazdówkę, więc zrobię to przed wjazdem w góry.
Nikt chyba na łańcuchach za bardzo nie jeździł, więc nie wiadomo, jak to dokładnie jest, ale wyczuwam, że kolce są jednak bezpieczniejsze utrata nawet wszystkich niczym nie grozi ale zerwanie łańcucha może zakończyć się tragedią.
Jeszcze raz dzięki

