Hm... jednorazowo nie pomogę, ale spróbuj taki myk.
Poszukaj ludzi, którzy handlują sprzętem. W zimie sprzedają narty a w lato rowery. Działa to tak, że latem kupują za grosze sprzęt narciarski, a zimą rowery.
Zapytaj w rozmowie skąd mają. jeżeli z wypożyczalni - nie fatyguj się. Jeżeli odkupują ze sklepów (a sklepy biorą w rozliczeniu od kupujących), szukają lokalnie - to warto się fatygować.
Na miejscu zobacz stany ślizgów. No i.... wąchaj buty

Jak jedno i drugi ok - jest szansa, że ma sens
Dlaczego tak? Potem co rok dwa wyminieasz sobie sprzęt u tych samych. Ja się tak bawię nartami (slalom, gigant, zjazdowe; zmiana na nowsze modele); dla dzieci wymieniam bo rosną. Drogi jest pierwszy zakup. Wymiana sprzętu to grosze. A masz sproo frajdy, na ogół dobrze doradzą. Jak buty "piją" (a mam po wypadku problem z lewą nogą) to zmieniam gratis.