Ja tam obstawiam, że za wcześnie na gdybanie. To wszystko wypłynie w maju/czerwcu.
Patrząc na ubiegły rok, to "covidowa górka" będzie do kwietnia/maja, poza tym szczepionki. Z drugiej strony nowe mutacje, reperkusje ekonomiczne itd.
Pewnik, że kierunki typowe dla masowej turystyki większe nadzieje dają na otwarcie, zwłaszcza w komunikacji lotniczej.
Mniej perspektywiczne mogą być wschodnie despotie typu Białoruś, Rosja. Trzeba pamiętać, że tam dochodzi ryzyko polityczne. Jak będzie Baćce i Władimirowi Władimirowiczowi paliło się pod nogami (protesty uliczne) to utrzymają bana do siebie.
|