teraz powinna iść na gumę jak głupia.
natomiast jak miałbym klikać za każdym razem to bym się SROGO wkurwił. zwłaszcza za ten piniondz.
jest za to bardzo wiele innych motocykli gdzie nie trzeba się tak pierdolić. dzięki Bogu

ABS jest w trybie OFFROAD i to powinno zapewnić możliwość zarzucenia tyłem. czy tak jest... nie wiem. Nie miałem przyjemności na tym czymś jeździć i nie planuję.
jeszcze jedno - w moim taniuśkim NC jest guzik do wyłączenia kontroli trakcji i trzystopniowej

potfur!!! ale oczywiście trakcja zawsze się załącza od nowa przy kolejnym odpaleniu.
NIE MA możliwości wyłączenia ABS w ogóle - za to jest taki trick - po odpaleniu można moto bujnąć na centralkę albo unieść tył na kosie i przegazować na dwójce przed jazdą.
ABS wchodzi wtedy w tryb awaryjny i mamy tylko działający przedni obwód. oczywiście do kolejnego odpalenia.
wracając do ABS w offrołdzie to podoba mi się bardzo, bardzo duża różnica w działaniu ABS między CRF250 a NC - znaczy się ktoś to faktycznie kmini... W CRF załączał się naprawdę późno ale tył wyłącza się po prostu guziczkiem.
Szczerze jakbym miał takie moto to zrobiłbym bypass na tył normalnym włącznikiem i tyle. A że będzie się świecił error to co... tam i tak się tyle wyświetla, że różnicy nie będzie.
Przełącznik w moto za 70k... hehehehehehehehehehehe