Łe dwa dni mnie nie było, z braku czasu, a tu takie zamieszanie::

)) i porady:

)
A jak pchać motora to sam - znikąd pomocy:

)
Dla teoretyków polecam, jeszcze dzisiaj najlepiej, zejść do garażu, wykręcić klamkę sprzęgła i pojechać ... aaa ... i nie zapomnieć nagrać filmu na YT:

))
Ja zostałem przy starej i sprawdzonej metodzie pchania... mam to opanowane od czasu komarków i cz 350:

))
PS. Artek - trafiłeś z tym treningiem, bo wczoraj na IM się zapisałem znowu:

))