Na zmianę już za późno, ale ciekawy jestem co polecasz i jak Ty byś to zrobił? Przyda się innym, a i mi również, bo jak ktoś zapyta to będę wiedział co polecić.
Inny izolator czy przewody elektryczne/instalacja grzewcza puszczone wierzchem?
Wata odpada - ciężka i chłonie wodę. Cud magiczne pianki nie palne - są bez kart charakterystyki produktu, więc ich izolacyjność dyskusyjna.
Jest PIR - fajny materiał, będę używał, ale w kanały z przewodami się nie nadaje. Za późno do niego dotarłem, bo cała podłoga wewnątrz auta byłaby nim pokryta. Drogi, 3x droższy od XPSa, ale mega fajny!
Także jak widzisz miałem ostrą rozkminę w tym temacie. Uznałem, że przewód sam z siebie się nie zapali (rozważania na poziomie chłopskiego rozumu, nie akademickim), musiałaby się przetrzeć izolacja i nastąpić zwarcie. Przewody nie będą miały opcji ruszania się - więc się nie przetrą. Za duży prąd nie pójdzie, więc izolacja się nie stopi (bezpieczniki). Urządzenia będą na zewnątrz, z wentylacją/radiatorem w dość łatwo i szybko dostępnym miejscu.
Rury ogrzewania: temperatura rur zmierzona, owinięte materiałem izolacyjnym mającym duży zapas *C do etapu zagrożenia (wg kart charakterystyk producenta i moich testów również - pokrywa się to). Test na max biegu przez 1h w temp. otoczenia ok 8*C, a przy takiej temp. jeśli w ogóle będzie ogrzewanie pracowało to przez krótkie odcinki czasu i na 100% na najniższym biegu.
|