Przelatałem dopiero 350 km na CRF300L. Spalanie 2.8-3.0 l/km. Max obrotów to 5500/6000. Staram się wachlować w obrotami i nie zamulać. Pewnie po dotarciu, z rogalem i po górach wypije max 3,5 l/km.
Dziurawa szutrówka max 70 km/h. Zawieszenie nie nadąża wybierać. Mam takie poczucie graniczące z pewnością, że na starym LC4 640 ADV leciałbym 100 km/h i drapł się po dupie z nudów. No, ale to jest szwenduro a nie jebnięty radykał.
Stare klasyki idą w cenę. Miałbym olbrzymi opór wysłać takie cacko w błoto.
https://www.olx.pl/d/oferta/suzuki-d...5-IDIr3dg.html