No chłopie! Przecież trzpień membrany pompy jest na sztywno połączony ze stykami tejże pompy. Jak nabije ciśnienie to styki są rozwarte i nic się nie pali - nagrzewa itp. Jak ciśnienie spada to pompa cyknie raz, dwa i znowu czeka jak zużyjesz kolejną porcję paliwa.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
|