Przyglądam się z zaciekawieniem wątkowi

Widzę że zabawa w trial mogła by być lekarstwem na pernamentny brak czasu na dłuższe i dalsze wycieczki, nawet te wokoło kominowe...
Od czegoś trzeba zacząć

i
Trening na początek
Miałem kilka razy okazję popyrkotać na Beciaku 280

i powiem że to było dosyć ciekawe doświadczenie. męczące - ręce a raczej przedramiona mdleją. wiem że to wynika z braku techniki.
Pytanko mam jeno odnośnie teoretycznego zasięgu. Daleko zajedzie się takim Rowerkiem? bo raczej stacjonarnie się bawiłem