jako ten Tomasz, czekam wciąż na możliwość sięprzejechania na CRF300. tak na parę godzin.
wczoraj po południu musiałem coś załatwić w Głuchołazach to pojechałem na XTku wzw przybylo kolejne 250km. troszkę się z nią już oswoiłem więc nawet wyprzedziłem parę tirów. tego niestety CRF nie zapewni - tzn przy założeniu, że nie mamy całego dnia na wyprzedzanie.
mimo swojej osiołkowatości jednak się zbiera.
natomiast czy takie zbieranie się jest konieczne jak ma się na celu dojechanie dogdzieś i powrót. Nie sądzę. W sumie mogłem ekhem cisnąć całą drogę te 90 i też nic by się nie stało.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|