Ja polecam ciuchy Ventureheat, używam kurtki i do tego podpiętych cienkich rękawiczek na które zakładam normalne rękawiczki.
Wszystko działa z a j e b i ś c i e !

Przede wszystkim grzeje tam gdzie powinno grzać aby było ciepło motocykliście. Oprócz miejsc oczywistych, jak rękawy, tors, plecy to także szyja. Super jest grzanie w rękawiczkach podłącza się to do kurtki i jazda tak jak latem, bez problemu. Nie czuć ciepła w rękawiczkach ale nie czuć też zimna, jak zdejmiesz rękawice to dłonie po prostu ciepłe
Zakres grzania na tyle duży, że dopiero poniżej minus 10 włączam na maksymalne grzanie.
Raczej trzeba uważać aby nie przesadzić z grzaniem, bo można się przegrzać. To jak siedzenie przy kaloryferze gdy czujesz gorąco (bardzo przyjemnie jak jedziesz) ale potem po 10 godzinach jazdy, jak zdejmiesz kurtkę wpadniesz w zimne dreszcze i tylko 5 piw uratuje - test zrobiony...
Okablowanie fest, nie ma się co obawiać, że z biegiem czasu się coś ułamie. Sterowanie mam jeszcze stare ale teraz to nawet bezprzewodowe robią
https://www.ventureheat.com/collections/motorcycle
Myślę o zakupie spodni i skarpet aby dopełnić ogrzewanie

Kask już kupiłem na skuter śnieżny FXR. Grzana szyba jest zajebista bo nie dość, że grzeje i jest ciepło w kasku, to oczywiście o parowani można zapomnieć. Na światłach nie ma potrzeby otwierania szyby