Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03.09.2009, 22:40   #6
ENDRIUZET
buszujący w zbożu
 
ENDRIUZET's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
ENDRIUZET jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 40 s
Domyślnie

Życie zmusiło mnie do odszukania tego tematu ... a myślałem, że mój regler jest nieśmiertelny. Zdaje się, że także u mnie zdechło to cudo. Pojutrze będzie u mnie szpenio od elektryki by to potwierdzić na 100% ale sądząc z objawów to czeka mnie wydatek na nowy regulator napięcia. Śmignąłem dzisiaj do Szczecina i pod koniec 25 km drogi zaczałem czuć smród jakby jaka mysza zdechła i rozkładała się pod kanapą. Zdemontowałem siedzenie, odkręciłem komorę akumulatora, a tu gdzieś z jego boku poleciała strużka siwego dymu. Sam akumulator gorący jak czajnik na finiszu. Zewnętrznie stwierdziłem przepalenie żarówki świateł mijania. Znajomy elektryk przez telefon oznajmił, że regler padł (specyficznie) i prawdopodobnie daje bardzo duże ładowanie dlatego żarnik się przepalił, a akumulator gotuje się. Jedyną rada był powrót na długich światłach co by odciążyć aku ...
Pytanie brzmi (zanim stwierdzi to elektryk) ... faktycznie padł mi regulator napięcia czy może jakieś inne badziewie Sorry za naiwne pytanie ale ... nie znam się na tym ... może ktoś tak już miał

/ tak na marginesie motocykl odpala za każdym razem, światła drogowe świecą aż miło ... czy to zagotowanie akumulatora i nieprzyjemny dym z jego wnętrza oznaczają, że jego dni są policzone / ... a wogóle ku*wa to ile kosztuje regler do RD07 i porządny akumulator
__________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy.

Ostatnio edytowane przez ENDRIUZET : 03.09.2009 o 22:44
ENDRIUZET jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem