Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.05.2021, 08:59   #50
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 584
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 14 godz 56 min 24 s
Domyślnie

Czternasty dzień. Biebrza

Poranne słoneczko pięknie oświetlało złocące się ściernisko, a my spokojnie spijaliśmy kawkę i jedliśmy śniadanko. Ja wciąż kontemplowałem jeszcze poprzedni dzień, a Wojtek jak zwykle myślał o niczym. Zebranie i spakowanie gratów było jednak szybkie, bo przypomniałem sobie że dzisiaj będziemy śmigać po rozlewiskach Biebrzy!:-). Pierwsze 2 godziny po wyjeździe z biwaku to były piękne szutrostrady wśród pól i małe wioseczki . Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak ten podlaski spokój powodował rozlewającą się we mnie błogość i radość z jazdy.




Po wielu dniach wśród suchych pól miło było zobaczyć trawę tak zieloną, że aż kłuła w oczy! Do tego olbrzymie (jak na Polskę:-)) przestrzenie, minimalna ilość ludzi i spooookój - to po prostu była rajska jazda! Byłem na tych rozlewiskach chyba w 2018 roku wiosną - wtedy wszędzie stała woda, również na szutrowych drogach. Teraz wszystkie drogi były przejezdne, a nawet udało nam się wjechać na zielony dywan, który na wiosnę zmienia się w głęboki basen:-)


Podczas kąpieli podjechał do nas chłopak zaczynający swoją przygodę z Afrą - pogadaliśmy trochę o sprzęcie, przygodach itp. Dał nam kilka wskazówek jak objechać śluzy na kanale augustowskim. Bardzo nam się te rady przydały!:-)

Po wyjeździe z rozlewiska Biebrzy przemieściliśmy się nad Kanał Augustowski zjeżdżając na chwilę z szutru na asfalt. Też było pięknie!

Minęliśmy kilka pięknych tam na kanale - wszystkie one były piękne i wyglądały mniej więcej tak:

Przez około godzinę jechaliśmy wzdłuż kanału podziwiając piękno natury i kunszt polskich inżynierów, którzy zaprojektowali te piękne budowle.
Po minięciu kanału wjechaliśmy do lasu i śmignęliśmy w kierunku doliny Rospudy, bo tam chcieliśmy znaleźć nocleg na tą noc. Co było w lesie?No jak to co - piękne szutry!!

Podziwianie Biebrzy zajęło nam dużo czasu i do plaży nad Rospudą dojechaliśmy dosyć późno. Tak czy owak zauroczyło mnie to miejsce - w środku wakacji byliśmy tam sami:-). Późnym wieczorem dopłynęła tylko ekipa kajakarzy na nocleg. O dolinie Rospudy mogę powiedzieć tylko jedno: co za debil chciał tam poprowadzić drogę?!! Dobrze, że ten "wyśmienity" plan się nie udał i ta piękna dolina nadal może być piękna!!!Zdjęć ani drona z noclegu nie mam bo zajechaliśmy późno:-)
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem