Nie doczekałem się szydery dot. tego że zamiast fotki pokładów błota na wahaczu zamieszczam jakieś pedalskie zdjęcia motocykla z łabądkami :-) Trudno, wracam zatem do kwestii przyziemnych i spieszę donieść że dojechało trochę gratów z Bikerzbits.
Na pierwszy rzut poszedł bagażnik, płyta pod silnik i osłona zębatki. Miały jeszcze dojechać osłony ramy ale wyszło tak jak myślałem - dopłacałem za nie osobnym payment linkiem już po złożeniu zamówienia i jego dokompletowanie przerosło braci Tajów. Chciałem to mam, wyjaśnianie sprawy i ponowienie wysyłki zajmie pewnie kolejne 2 tygodnie.
To co przyjechało jest rozsądnej jakości, trzeba było tu i ówdzie dołożyć podkładkę, dystanse były kompletowane z dystansem

bo wszystkie były nie na tych śrubach co trzeba, do montażu osłony zębatki trzeba było odzyskać kawałek oryginału - no ale przynajmniej było wesoło.
Sprawność procesu logistycznego robi wrażenie. Środa 16:00 nadanie w Bangkoku, poniedziałek rano kurier u mnie.
Do opłat doszło 22% VAT. Cła tym razem mi oszczędzono. Nie jest najgorzej, taki urok kupowania sprzęta miesiąc po premierze.
Dzisiaj za to przyszedł SMS z podsumowaniem opłat celno-skarbowych dla zakupu pivot pegz z USA. Powiem tak: nie róbcie tego.