Jedziemy...
Ale ciężko to nazwać normalna jazdą. Chyba wszyscy Brytyjczycy wylegli na drogi. Nie jest to dziwne bo mamy długi weekend tutaj i to pierwszy długi weekend od zniesienia prawie wszystkich ograniczeń. Więc autostrady są zapchane i mamy chyba ponad godzinę opóźnienia z powodu tych korków.
Obecnie podładowujemy się na ładowarce 175kW w Birmingham, ale nie do pełna tylko tak przez ok. 20 min i dalej w drogę...