Wody w spuszczanym oleju nie uświadczyłem, ale już trochę masła pod korkiem było... no to pomyślałem, że wilgoć pod korek rewizyjny wlazła po przytopieniu. Szkoda, że nie przepłukałem tanimi olejami, miałbym większą pewność, ale mam wrażenie że silnik właśnie produkuje teraz pianę.
Motka tylko raz przegrzałem, aż kontrolkę na kokpicie wywaliło, ale to było dawno, po zimie.
Pompa wody? ciekawa sugestia.. może lać do oleju płyn chłodniczy?
__________________
 Łąki łan
|