Hej
Piwa że stacji benzynowych smakują jak jasne piwa, nie jest źle, te procenty liche ale w sumie ma to swój urok, bo sześć godzin snu i jesteś świeży i Ready to race. Co do kiełbasy, to ja trafiłem zaskakująco dobra, ale to ciągle nie to co u nas. Miałem popakowane próżniowo 4 zestawy na 4 dni, więc kielbasnie byłem zabezpieczony na większą czesc tripa. Co do przelotów to tak, lece relatywnie szybko, i jeżdżę długo. 14 godzin w siodle to nic nadzwyczajnego, więc łatwo o taki kilometraż, szczególnie że jest sporo szutrowych autostrad. Ja właśnie zrobiłem liteweski TET i mimo że wbiłem się w ten bagienny odcinek, który zajął 2godziny - to pełny TET wyszedł mi żeby być dokładnym dwa dni i dwie godziny - nie zwiedzam, nie kontempluje..

tylko dzida od ranka prawie po zmrok.
Myku, czelendz to inna liga bo bo kg mniej. Uwielbiałem te moto, miałem potem kata 690 Enduro i o wiele lepiej wspominam jednak beemke. Ale ja jednak lubię duże motocykle, także tenerka dla mnie wygrywa jako całość.