Dziennikarze to hieny i szumowiny. Ja tam nikogo do pchania się na kołach zachęcał nie będę. We wrześniu obadam ten Afganistan z drugiej strony. Miałem zamiar wrócić tam w przyszłym roku, ale z decyzjami chyba chwilę poczekam

Tadżykistan? Stawiam, że się da w przyszłym roku. I Rosję chyba też.