Dzisiaj wróciłem z włóczęgi Niemcy ,Szwajcaria,Austria, Czechy.Przekraczałem granicę w rejonie jeziora Bodeńskiego i w Alpach w sumie kilkanaście razy i nikt mnie nie zapytał o żadne dokumenty .N ażadnej z granic nawet mnie nie zatrzymano.Byłem tam 10 dni czyli 9 noclegów ( każdy w innym miejscu) i tylko w dwóch zapytano nas o papiery covid.
W niektórych knajpach proszono żebym podał dane teleadresowe że gdyby stwierdzono koronawirusa powiadomią mnie o tym.
|