No to zajrzyjmy, jak nasi sąsiedzi poszukują własnej tożsamości narodowej na południowym Wołyniu. Projekt funkcjonuje jako letni obóz szkoleniowy dla młodych.
https://www.google.com/maps/place/PA...8!4d25.9359444
Ale odwołują się też do kultury kozackiej.
Odwiedziliśmy w okolicach Dubna, tuż za wsią Płoska, tzw „Kozacką redutę”. To , ogrodzony teren wśród pól z infrastrukturą piknikową. Centrum stanowi cerkiew i okrągły ziemny wał z krzyżami nagrobnymi. Intrygujące są kozackie twarze zastygłe w kamieniu
koz1.jpg
koz2.jpg
koz3.jpg
koz4.jpg
koz5.jpg
koz6.jpg
koz7.jpg
koz8.jpg
słońce słon.jpg
Słońce nisko, trzeba znaleźć kąt na noc.
W planie mam niedaleką spokojną rzeczkę. Pamiętam, że za opał na ognisko służyły tam zaschnięte dziewanny.
Ale dziś pojedziemy kilkaset metrów dalej i :
nocleg.jpg
nocleg2.jpg
To jak dotychczas mój najlepszy nocleg na dziko. Miejsce spotkania dwóch rzeczółek. Hierarchicznie, to Tartaczna wpada do Ikwy. Ta pierwsza chłodna, Ikwa większa i ciepła. W obydwu dno wyścielone piaskiem, woda po pas w miejscu spotkania, ale nurt tak silny, że płynąc na maxa pod prąd sukcesem jest stać w miejscu.
W nocy totalna cisza.
Rankiem pojawiła się babcia z wnuczkiem wypasając krowy. Dyskretnie poleciła młodemu, żeby zatrzymał stado na granicy krzaków, czekając, aż się niespiesznie się oporządzimy i wykąpiemy przed odjazdem. Babcia gaduła, opowiadała o córce w Polsce i motorowerze wnuczka, ot takie zabicie czasu z nieznajomymi. Była to miła pogawędka otwartych ludzi.
Jedziemy wzdłuż Ikwy do Krzemieńca
nocleg3.jpg
nocleg4.jpg
Tak organizacyjnie, to była nasz drugi nocleg tej wycieczki. 50.331959, 25.725279
Link do naszej drogi w ciągu pierwszych dwu dni wliczając dojazd do granicy
https://goo.gl/maps/YNqJn9GcTcaQYho57