Cytat:
Napisał Baza
Ktm’y jak zaobserwowałem może i nie są bardziej awaryjne. Ale potrzebują dwa razy większej uwagi serwisowej niż japońska brać. I nie wybaczają tak jak w/w żadnych zaniedbań. Ale ta granica pomiędzy Japonia a katami już się chyba mocno zaciera. Ja np. W NAT po umyciu poświęciłem błąd ABS spłynąłem już 100zl za diagnozę ze jest błąd tylniego czujnika ale sam czujnik jest dobry. I po kompie nie da się stwierdzić nic tak że grubsza robota po umyciu sprzęta który to niby został stworzony by brodzić po bak w rzece np. Same problemy z tymi nowymi hadrami.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|
Cytat:
Napisał dubel
Dokladnie to mialem na mysli 
|
Miałem tak kiedyś, wracający problem czujników ABS, były dobre, a komputer zgłaszał ,że złe i nie wiadomo gdzie problem.
Na końcu okazało się, że winna była wtyczka od nasi, która raz kontaktowała a raz nie i dawała wydumane błędy.
Awarii u mnie brak, nawet oleju nie bierze, jak to miała w zwyczaju NAT pod koniec okresu przedserwisowego.
Jak ktoś będzie ciągle do odcinki i na jednym kole, to nie ma sprzęta , który bezawaryjnie pojeździ.
Spokojnie można nie przekraczać 8k rpm , a potencjał mieć na te chwile,żeby połknąć w ułamek sekundy zawalidrogę, NAT tego nie potrafiła