Wiem że będzie może trochę bujać ale bardziej od bujania wkurza mnie ostatnio to spoglądanie na stan zbiornika i ceregiele z szukaniem stacji i zbaczaniem ze szlaku, nawet jeśli tylko na kilka km. Czasem tych km jest kilkanaście, bywało że google pokazywał stację paliw a okazywało się np. że to baza przeładunkowa, kilkukrotnie odbijałem się od nieczynnych małych CPN'ów w pipidówach. Trochę się tego straconego czasu nazbierało. NAT tankowałem do 3/4 i przy wycieczkach w okoliczne chaszcze problem zasięgu praktycznie nie istniał. Tutaj temat daje się we znaki kiedy jadę sam - mam wtedy słuszne tempo, robię krótkie przerwy, kilometry szybko znikają. Dni już coraz krótsze i chce się z nich wycisnąć jak najwięcej.
Jak jadę w parze to wiadomo że zawsze można wężykiem zrobić transfuzję ale jeśli targając tego grata mogę sobie i partnerowi dołożyć 50+ do zasięgu to też w sumie czemu nie.
Docelowo na pewno zrzucę to niżej. Czekam aż OM wyeliminuje młodzieńcze usterki swoich stelaży i da na nie jakąś sensowną promocję.
|