Aleeeż kristoch
Cytat:
Napisał kristoch
Halo!
âInwestorâ to ktoś kto robi coś, by uzyskać korzyść (zwykle finansową).
|
Zgadzam się z powyższym zdaniem. Złe słowo użyłem.
Raczej zamiarem moim było użycie słowa "Płacący" zamiast "Inwestor" no i wyszło niefortunnie źle.
Wykorzystałeś moją pomyłkę aby podmienić sens mojej wypowiedzi i pójść dogodnym dla Ciebie torem. Sprytnie !
Poprawiam się -> Zdanie powinno brzmieć:
Jako
płacący mam pełne prawo wiedzieć co ma zamiar zrobić ASO z moim moto za moje pieniądze i to oceniać.
Zgadzam się również z tym, że Honda ma duże koszty utrzymania firmy...czynsze , pracownicy itd.
Tylko, że to nie jest mój problem... nie proszę w ASO nikogo o kawę i mycie i czerwony dywan... niektórzy się na to łapią ja nie.
Wolał bym w zamian dostać uczciwą cenę za najbardziej podstawową usługę jaką jest wymiana oleju.
Nie widzę powodu dlaczego miałbym usprawiedliwić prawie podwójną cenę za coś co w tym samym ASO kosztuje 40% taniej tylko ,że jest sprzedawane w innym trybie (nie w celu spełnienia warunków gwarancji).
Ta sytuacja jest doskonałym przykładem bezlitosnego wyciągania kasy przez dilerów .. większość ludzi to widzi i rozumie.
Diler i klient wiedzą, że utrata gwarancji może być bolesna dla klienta.
Dealer wie, że klient się obawia i poniekąd zmusza klienta do ponoszenia wyimaginowanych przez dilera kosztów w celu utrzymania gwarancji.
Nie oczekuję, że ktokolwiek będzie robił coś za darmo. Chcę płacić za czyjąś pracę .. ale uczciwie. W tej sytuacji nie uważam aby to była czysta gra.
Nie chcę rozwijać za bardzo tematu podatków w Polsce ale Twój argument jest dla mnie słaby gdyż obie sytuacje które porównujesz nie są ekwiwalentne.
Firmy zagraniczne wypracowują zysk w Polsce i wyprowadzają ten zysk do za granicę, a z podatków w Polsce korzystamy "My Polacy" (z lepszym lub gorszym skutkiem) ale jednak na miejscu. Do zapłaty podatków zobowiązuje mnie prawo i tu też nie bardzo chciałbym coś z tym zrobić, pasuje mi to bo lubię asfalt bez dziur, oświetlone miasta i to że chodzę bezpiecznie po ulicy. Natomiast do niegodzenia się na złojenie mojego portfela przez podmiot wolno rynkowy mam rozum ... tu mogę się bronić.
Nie dziwią mnie też ceny jakie są w ASO... duże koszty mają tam chłopy.
Tez płacą podatki i utrzymują rodziny....skoro są klienci "chętni" do płacenia to czemu nie.. przecież to wolny rynek
Pewne jest ,że muszę płacić podatki.
Mogę ale nie muszę korzystać z ASO.
Dobra kristoch ,udało Ci się mnie przeciągnąć do 00:30

.. to jedyne co Ci się udało.
Pasuję... każdy ma prawo do kawy w ASO
O 6:00 czas wstać.