Warto naumieć się samemu w aucie i moto.
Wypracowałem sobie metodę, którą stosuję od kilku lat: dojeżdżam w nocy lub ciemnym garażu do ściany i światła ustawiam najniżej, jak się da. Tak jeżdżę w dzień każdym autem.
Dopiero w nocy "podnoszę" światła tak, aby linia odcięcia (światło/cień) była w odległości 45-50 metrów.
|