Łezka w oku

mam nadzieje ze się dogadujecie.
U mnie również jest jezdzone.
Do tego młodego Sherco wyjechało i narazie mozolna nauka sprzęgło/gaz/stop/start. Narazie ciamciak nie ma takiego pociągnięcia z buta coby samemu odpalić

No ale liczę na wychowanie partnera do jazdy.
Do lokalnego jeżdżenia przybyła Beta Alp200 i nie ukrywam ze jest miłość