Nie jestem specem, to by nie miało sensu. Tylko podałem kilka rzeczy które mi się rzucił w oczy po ostanim wypadzie (estrelka miała zamocowany worek, afryka centralkę)

Aaa i jeszcze mi się przypomniało że w dobrym worku (z gumowanego płótna można nosić wodę, a nawet ją nagrzać zostawiając worek na słońcu (tyczy kąpieli w okolicach z zimnymi strumieniami). I żeby nie było że jestem jakimś miłośnikiem worów, na codzień zdecydowanie wygodniejszy jest kufer.
Rambo: Jeśli liczysz że kufer np givi uniemożliwi kradzież to jesteś optymistą (żeby nie napisać naiwniakiem ;>). Dla średnio wyrobionego złodzieja łatwiej otworzyć jeden zamek niż odpiąć kilka gum. Z drugiej strony 'okazyjny' złodziej może faktycznie łatwiej się dostać do worka. Mnie to jeszcze nie spotkało, a motocykle zostawialiśmy na ulicy w Albanii, Rumunii czy Polsce.