Stojąc onegdaj na dworcu PKP słyszę rozmowę ( nie podsłuchując ) :
podchodzi Starsza Pani do lokomotywy zadziera głowę do góry i krzyczy do maszynisty : "Panie a ten pociąg na Łapy

"
maszynista odpowiada : "Nie babcia , na koła "
Łapy - miasto na trasie Białystok - Warszawa ...
zaplułem peron