Weekendowa pojeżdżawka to świetny pomysł. Pozwala poznać lepiej moto i porównać z tym co się posiada. Czy to aż taka różnica będzie, o którą chodzi. Jazda testowa to IMO mus jak rzecze pattryk. Jeden się zakocha a drugi splunie i wróci do starego dobrego beemwe.

Skoro mowa o dalekim wschodzie to rzuć okiem ile będziesz miał tego terenu żeby się tam dostać. Podpowiem. Co kot napłakał. A przeca GSem też po szutrach się poleci z powodzeniem. Dalej mówimy o pojazdach 200+.