Cytat:
Napisał rrolek
Co wy ciągle z tym wyglądem? Kompleksy jakieś macie?
Jak jechać ambitniej szosowo/szutrowo/terenowo to ten problem nie istnieje, no chyba, że uparcie non stop na dupsku. Jak inaczej się nie chce, nie umie, nie wyobraża, to kanapę podnieść a podnóżki obniżyć.
Obstawiam, że każdym wiatropednym jednocylindrowym tlukiem po konkretny remoncie dotrze się dalej (od szosy czy transportu jak ma być zabawka dowieziona co zakłada pytający) i mniejszym nakładem środków i sił niż tymi wszystkimi t7/790/890 kto, itd.
Wiadomo, jak klepać autostradami i ekspesowkami ten adwenczer , to już inne buty.
Że nie wyglednie? Jak dla kogo - patrz Mallory i cała kupa miłośników i hobbystów starego żelaza.
Pozdr rr
|
Jak lubisz jechać zgarbiony i z kolanami między uszami to brawo

nie każdy tak jak Ty pyrka po górach i lasach. Będziesz jechał przez Rosje do Pamiru na stojąco całą drogę? Przeczytaj sobie jeszcze raz o co pyta autor postu. Tak, posprzedawajmy wszyscy swoje NAT, T7 czy tam 890 i wróćmy do 20 letnich jednocylindrowców


Ja obstawiam, że w Pamirze dotrę dalej na T7 jak Ty na każdym gaźnikowym jednocylindrowcu - nawet po remoncie.