Ja wcale nie bronię gaźników. Chętnie bym miał wtrysk zamiast gaziora w DR z tym, że akurat DR nie ma żadnych problemów z dławieniem czy brakiem wchodzenia na obroty na wysokości (przynajmniej na takich wysokościach jak ja byłem, kole 4000 m). Wiem że Trampki, Afry czy Viadra się krztuszą jak wysoko ale Drezyny to wcale nie boli. Sambor kiedyś opowiadał jak musiał chyba w Ameryce Południowej żonglować dyszami i ustawieniami na wysokościach w XR ale DR to idzie jak złe zawsze. No może nie jak złe ale jak klasyczny muł. Jedzie i dowozi.
|