Jak lecieliśmy dwa lata temu nazad do Ruskich to kumpel popełnił takie szaleństwo.

Nie wiem jak to wytrzymało a było trochu terenu ale osobiście pod kątem wyprawowym mocno bym przemyślał wzmocnienie subframe z tyłu bo to nie jest pytanie czy jebnie tylko kiedy jebnie jak się lata załadowanym struclem offem. Blondynie holenderskiej się ogon złamał. Ktoś wrzucał film.