Najprościej mieć ze sobą mapę papierową. Nie konieczne w jakimś mapniku (chociaż kiedyś tak jeździłem) bo potrzebna będzie okazyjnie.
Na skalibrowanych skanach, jak pisałem, warto jednak planować. Roboty sporo jest ale jak bazować na starych drogach gruntowych, efekty zaskakujące i przyjemność kładzenia kreski w miejscach których nie dotykały żadne koła od lat nie do opisania. Oznacza to również, że czasami trzeba zawrócić.
Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
|