Można pyknąć do Dubaju samolotem a stamtąd bodaj codziennie są loty do Bander Abbas. Można pożyczyć jakiegoś piździka i oblecieć Quesm tak na tydzień akurat. W Shiraz spotkaliśmy kolesi bodaj z Francji co zeznali że właśnie w ten sposób sobie skaczą od miasta do miasta bo ponoć wewnętrzne loty IranAir są stosunkowo tanie ale tego nie sprawdzałem.
|