A takiego przybysza ze "zgniłego Zachodu" przyjmiecie? Mimo, że trochę daleko to mam ochotę przyjechać, bo:
- to moje rodzinne strony (tj. Ostrowiec),
- będzie okazja wreszcie poznać forumowe nicki na żywo

- "last but not least" widzi mi się, że to będzie niezła impreza, a ostatnio mi tego brakuje z wiadomych powodów,
Tylko nie wiem czy jechać na kołach (bagatelka 1600km w jedną stronę) czy kombinować jakiegoś vana (może kogoś z jakichś polskich Afrykanerów z UK namówię do spółki

). Dylematy...