jak dla mnie im ciszej tym lepiej. tym bardziej, że ze wydechy i tak nie są jakoś zajeboście ciche. jak wjechałem CRF250L do lasu na szutrówki i sobie tak pyrkałem 70kmh to miałem, nie ukrywam, niechęć do odwijania manety bo było normalnie głośno, dźwięk odbijał się od drzew i się na bank to niosło.
jakby Eduardo potrafił sprawić, że ten wydech będzie cichy i będzie ważyć 0,5kg to bym się w kolejce ustawił - w obliczu niemożliwości jednak, chętnie pozostanę przy rozwiązaniu fabrycznym.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|