Teddy - masz jakiekolwiek papiery? umowę? coś?
dlaczego masz odmowę rejestracji na siebie?
TEORETYCZNIE /i praktycznie również/ robisz białą książkę /samodzielnie/ wysyłasz poleconym do woj. konserwatora zabytków i czekasz na wpis.
Ten dokument NIE MUSI być zrobiony przez rzeczoznawcę. Robisz te swoje różne grafiki to poradzisz sobie z palcem w bupie. Wzory tego co ma być w BK są w necie. Ja również takowy posiadam. Na Junaka
JEŚLI WKZ będzie Cię nękać o opinię rzeczoznawcy PZMOT występujesz na piśmie o podanie podstawy prawnej /brak/ oraz o wskazanie rzeczoznawcy, który według nich zrobi taką opinię - nie dostaniesz takiego pisma bo podchodzi pod kumoterstwo, które niestety jest de facto praktykowane na tej linii z uwielbieniem. ale nie dajmy się dymać przynajmniej tutaj.
Z decyzją o wpisie do rejestru smarujesz do wydziału komplikacji po próbne blachy, wykupujesz OC i jedziesz na przegląd. Po uzyskaniu badania składasz wniosek o żółte blachy i gotowe. Serio - tylko tyle.
Ew. jak masz możliwości to jedziesz z pojazdem na przyczłapce czy w busie - robisz przegląd w OSKP i po bułach.
Jeśli pomogłem kliknij 'pomógł' hehehehe.
Temat właśnie ćwiczę ze swoimi paściami.
Oczywiście zrobienie BK możesz zlecić rzeczoznawcy ale to kosztuje od 600 /najtaniej jak znam/ plus dojazd, do 1500 najdrożej jak znam - tu kutasina znany, wrocławski, się nawet nie pojawia przy pojeździe. taki spec.
m
p.s. kończąc z mojej strony dyskusję o tym jak zajebistym motocyklem jest Junak, powiem, że Z REGUŁY jeśli posiada się umiejętności i umie się również pojazdowi dać serce to on się odwdzięcza. w końcu. takie jest moje doświadczenie - być może również dotyczy to Junaków.