Prace nad beemką powoli zmierzają do końca. Moto jest po wymianie wszystkich płynów i przeglądzie przez mojego mechanika. Pojawił się drobny (mam nadzieję) problem z działaniem ABSu.
Po wymianie płynu hamulcowego przez mechanika zachowanie jest nastepujące:
1. Odpalam, miga lampka od ABS, po paru metrach gaśnie, wszystko prawidłowo.
2. W jeździe po załączeniu ABSu tj przyblokowaniu tylnego koła (chyba, bo nie przyglądałem się dokładnie) zaświeca się czerwona lampka z wykrzyknikiem i ABS później nie działa. Możliwe że dzieje się to bez użycia hebla w stopniu uruchamiającym ABS - przyznam że aż tak się dokładnie nie przyglądałem a warunki do jazdy były marne ostatnio i brak czasu.
3. Po zgaszeniu i odpaleniu - patrz pkt. 1, wszystko prawidłowo.
Mechanik nie po raz pierwszy robił w GSie 1200, zasugerował mi dwie kwestie:
1. Doładowanie akumulatora bo długo nie był ładowany i nie jest za mocny mimo że nowy z czerwca 2021. BMW podobno nie lubi spadków napięcia. Moto stało ostatnie 1,5 miesiąca. No ale w jeździe łądowanie jest na poziomie 14,2-14,4V więc nie wiem czy to to. Wspomniał że dla pełnego obrazu żebym doładował aku i potestował - tak zrobię oczywiście.
2. Ocenił że sprawdzi czujnik ABSu tył, może się coś zabrudziło przy wymianie oleju w PG i czyszczeniu okolic, ew. powtórzy całą procedurę odpowietrzenia hamulców i pompy.
Pompa ABS była regenerowana w Prestige serwis w Kruszewie 2 lata i ok 2 tys km temu jeśli ma to znaczenie, poza tym po zgaszeniu i starcie wszystko działa.
Mechanik oczywiście daje rękojmię i zajmie się tematem.
Czy może znacie takie objawy i jest to coś banalnego do weryfikacji? Jak np. przerywanie przy nagłym odkręceniu gazu w Transalpie 600 oznacza w 98% przypadków nieszczelność na łączeniu króćca dolotowego z airboxem
Nie przejąłem się tematem zbytnio, bo już nie te lata żeby się ekscytować, podpytuję z ciekawości, może temat jest znany i banalny.
Pozdrawiam
zimny