Piękna historia z próbą "wbitki" przez Nachiczewan.
Nikt tam nie jeździ z racji, że jest to enklawa Azerska (koszt wizy), zasadniczo nie po drodze(zamknięta granica z Armenią) i ponoć niezbyt jest tam co oglądać.
Też niestety kiedyś na przejściu azerskim (granica z FR) się odbiłem się po
Cytat:
Napisał Dredd
[...]rozmowa toczyła się zaś w bocznym korytarzyku tak, by nikt postronny jej nie słyszał.[...]
|
Dzięki