Tak, korzystałem dwa razy i traktował mnie co najmniej jak kolegę. Żadnych zaliczek. Nawet za pomoc przy aplikowaniu o wizę, zapłaciłem, dopiero kiedy się spotkaliśmy u niego.
W tym roku rozmawiałem z Hossein`em i dużo się pozmieniało. Pisał do mnie te same informacje. Potrzebuje zaliczkę i cena przejazdu za jego pomocą podniosła się.
Zaliczka może być wymuszona przez jakieś procedury na granicy. Może to zabezpieczenie na okoliczność zamknięcia granic, albo zmiany planów podróżnika. Nie wiem, więc to tylko domysły.
Dlatego w tym roku wszystkie potrzebne dokumenty zorganizowałem bez pośrednika.
O wizę można aplikować przez Internet. Okazuje się, że jest szybciej niż miesiąc i nie ma dodatkowych kosztów związanych z pośredniczeniem z załatwianiu numeru referencyjnego.
Słuchy chodzą, że połowa wniosków jest odrzucana, ale uważam, że to z powodów formalnych.
Nie licząc zwrotnej kaucji, Karnet CPD jest dużo tańszy od usługi jakiegokolwiek pomocnika i oszczędza czas na granicy. (Chociaż to całodniowe czekanie też miało swój urok

)
Należy wspomnieć, że swojego czasu, pisali na eFBe o Hosseinie, że kogoś oszukał. To był czas, kiedy obowiązywał całkowity zakaz wjazdu do Iranu. Motocykle mogły być transportowane tylko na innym pojeździe i tylko tranzytowo do innej granicy. Samochody zresztą też.
Mimo wszystko z tymi sensacjami byłbym ostrożny, bo łatwo można popsuć komuś opinię, nie znając wszystkich faktów.
CF