Wczoraj zlałem oliwę po pierwszych 150 km. Cieszę się, że dałem się namówić bo oleju to raczej nie przypominało

Było trochę syfu niestety ale najważniejsze jest to, że udało mi się zlać jedynie 1,5L a próbowałem na wszystkie sposoby przechylać dając mu z pół godz oczekiwania aż wszystko zejdzie. Zalałem za to 2 L i mam stan do górnej kreski. Wniosek jest taki, że w ASO czy tam w fabryce zalane trochę mało. Nie sprawdziłem przed pierwszą jazdą niestety. Wymieniajcie wcześniej niż ASO sugeruje w tym pierwszym interwale do 1000km.