Spoko, co do jakości ROXów to wiadomo. Najtańsza chińszczyzna nie jest dobrym pomysłem, ale Accel czy Zeta już raczej tak.
Z tymi tanimi rzeczami to generalnie rozumiem. Z tym że nie zawsze droższe znaczy lepsze, nie wszędzie. Stąd wolę mówić że człowieka nie stać na kiepskie rzeczy aby nie kupować 2 czy 3 razy. Dla mnie jest tak, że najlepiej wycelować tak aby jakość była właściwa ale narzut za markę i marketing nie nazbyt duży
....choć sam zakup GSa temu przeczy bo narzut za markę i marketing jest... duży, z jakością generalnie OK ale też nie jest to mistrzostwo świata w każdym obszarze.