Jezdziłem pany na Anake i jeszcze 2tysiaki bym na nich zrobił ale nie wytrzymałem i kupiłem u Huberta zestaw tkc i E09 , powiem ze na asfalcie przezyłem szok to jest taka róznica jak czarne i białe , zło i dobro , pomijajac efekty dzwiękowe . Jezdziłem i na scorpionach xtekiem , nie rewelacja -śliskowate na mokrym , sachara też taka sobie na asfalcie trza się pilnować na ostrych łukach na mokrym ale Anakee to miodzio , moto trzyma się pieknie na suchym i mokrym asfalcie , ostre łuki brałem zamykajac profil , trza uważać na piasek i luzne kamyki nanoszone na asfaltowe winkle . Hamowanie ? - to poezja moto staje na miejscu , no wszystko zalezy od szybkosci ,ale ngdy mi sie nie zdazyło zeby przednie koło zrobiło uslizg . Teren lekki , piask zwirek, pomijając strome podjazdy da sie tez jechac wszystko kwestja doswiadczenia . Polecam na asfalt Anakee ale tylko świeże gumy nie żadne stare z allegro pastowane , świecą sie jak lakierowane . A i niech nikt nie wpada na pomysł traktowania opon jakimiś preparatami do konserwacji opon jesli juz to tylko boki opony absolutnie bieznik.A mój zestawik tkc i E09 - mysle ze sie przyzwyczaje do ostrozniejszej jazdy po asfalcie a w terenie dobrze sobie radzą , w piachu przydałoby sie zmniejszyc cisnienie ale z obawy urwania wentyla nie zrobie tego . Ale sie rozpisałem , sorry.
|