mnie zastanawia po co to pierniczenie ile trzeba się narobić i zaplanować, żeby zorganizować duży zlot. Chyba Panowie planujecie kogoś przestraszyć
Oczywiście fajnie jest jak po za załatwieniem ośrodka, żarciem i miejsca na ognisko można jeszcze pojechaś sprawdzoną i opracowaną trasą on i off, ale bywałem na zlotach gdzie organizator tylko zrobił listę osób i zarezerwował ośrodek, bez żarcia. Nie było zaplanowanej trasy, osób przyjechało 200 i też było fajnie. Ci co chcieli zwiedzić okolice podzielili się na podgrupy i eksplorowali okolice. Część co znała okolice robiła za przewodników, a ci którym się chciało pić - pili.
Zaczyna mnie zastanawiać, czy na prawdę musicie mieć wszystko tip top zorganizowane i podane na tacy żeby się dobrze bawić ? Czy to jest forum Africa Twin, czy niemieckich turystów?