Cytat:
Napisał Horizon
Dobra wracając do modzenia. Niespodziewanie na wyjeździe uszkodziłem dźwignię.hamulca. Jakiś murek zgilotynował końcówkę. Na szczęście miałem przy sobie akcesoryjną Zeta która już miałem kiedyś zmienić. Wymiana poszła jak po gruzie, naprawdę męczyliśmy się.z 30 minut. Werdykt był taki, że mocowanie pompy hamulca było skrzywione. Potem okazało się, że dźwignia Zeta średnio pasuje do 300L przez co sprawia sporo problemów. Dlatego ostrzegam - będzie ciężko. Mimo wszystko polecam, inna jakość.

|
Powaga z ori dźwignią? Ona wykonana z żelastwa, które kluczem można naprostować. Kiedyś po glebie Honda tak niefortunnie się przewróciła że już prostowałem tą dźwignie. Nie zamieniłbym na żadną inną.
Kolega miał taka Zeta czy cuś tam - jak się zgięła to potem podczas prostowania w dwóch kawałkach została.
Ta ori naprawdę jest plastyczna i każda dźwignia powinna taka być. W razie W ściągasz klepiesz młotkiem lub kamieniem jedziesz dalej.