Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.10.2009, 20:48   #6
giziu
 
giziu's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 614
Motocykl: jeszcze będę jeździł XRV...
giziu jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 4 godz 22 min 55 s
Domyślnie

Lenko, widzę że tym tematem rozpętałaś dosyć ostrą burzę mózgów a przede wszystkim wypowiedzi.
Co do "jakości" tych wypowiedzi nie będę się odnosił ale powiem jedno ŹLE SIĘ DZIEJE NA FORUM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widać rozbicie totalne afrykańskiej rodziny, regiony robią swoje ale nic WSPÓLNIE. Oczywiście rozumiem, nigdy 300 czy 500 ludków nie zgra się w jednym terminie. Są problemy ze zorganizowaniem jakiegokolwiek spotkania gdziekolwiek. Od razu przyznaję się bez bicia...jestem totalnie zielony w organizowaniu czegokolwiek...służę wszelką pomocą ale sam tego nie potrafię zrobić. Powiem tylko, że naprawdę ja i kilku ludków myślimy o organizacji spotkania w okolicach środkowego Pomorza ale to wszystko jest jeszcze do dogadania. Co do zakończenia sezonu to trochę się dziwię Chomikowi że na gwałt szukał miejsca na imprezkę, choć jak pisał nie będzie to typowa impreza afrykańska ( bez OFF-U-u i ON-u), ale cóż chwała mu nawet za to. Tobie Rambo najbardziej pasowała by impreza w ciepłych krajach, gdzie temp. nie spada poniżej 30st. U mnie w mieście są ludzie podobni do Ciebie, nie pojadą nigdzie bo pada deszcz albo jest za daleko a najlepiej to pojechać do Przybiernowa ( to 40km od Świnoujścia ) na szaszłyki i koniec wyjazdu. Sorki ale tym razem nie przypieprzam sie do Ciebie, po prostu daje przykład tego, że wielu z Was nie wie co to znaczy jechać 500km w ulewie czy śniegu ( brawo Wasilczuk ). Najlepiej w słoneczku i jest OK. Większość z Was wie, że najbardziej przeje..ane mam ja ze względu na ogległość, w Bieszczady miałem ponad 960km, ale jako zagorzały ( dosłownie ) Afrykańczyk wziąłem dupę w troki i trase rozłożyłem sobie na 2 dni i przyjechałem. I dobrze wiecie, że dla mnie nie ma znaczenia odległość. Wqurwia mnie gadanie, że komuś nikt nie powiedział o wyjeździ czy to do Rumunii, Norwegii czy do Koziej Wólki, jezeli ktoś chce jechać to znajdzie ekipę i jazda a nie czeka na zbawienie aż ktoś grzecznie poprosi żeby pojechał z nim. Jeżeli masz ochote jechac to wsiadaj na czarnule i jedź.
W tym roku nie byłem na rzadnej naszej imprezie ( i nie bedę ) ani innej motocyklowej ( sorki, byłem na Pyrze ). Poprostu nie mam czasu. Żałuję też, że nie bede na Chomikowej, mam dosyć blisko - 400km ale termin nie pasuje. I nie gadam o tym że dlaczego taki termin, a może przesuniemy go o tydzie w tył czy przód, a może miejsce zmienimy bo boję się zamków itp.
Możnaby pisać o tym całymi stronami ale po co dalej pianę bić.
Dziękuję za uwagę i dobranoc.
__________________
Jednakowoż wybrałem prawidłowo...Afryczkę na Królową

Ostatnio edytowane przez giziu : 10.10.2009 o 20:52
giziu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem