Samborze, miedzy innymi o takie rady mi chodzi. Nie jestem zwiedzaczem wyścigowym i wcale nie muszę dojechać do punktu końcowego jeśli gdzieś "po drodze" będzie pięknie i pięknie. Zafascynowały mnie klimaty z Waszej tegorocznej wycieczki. Plany są dwa, a może nawet trzy

dlatego tak szeroko poszedłem w pytaniu.
Plan 1 - Tadżykistan, Kirgistan - wjazd od Uzbekistanu lub Kazachstanu
i chciałbym tam jechać na kołach
Plan 2 - Bajkał przez Mongolię-ta opcja na kołach w jedną i to najkrótszą drogą, powrót koleją
Plan 3 - Tadżykistan, Kirgistan - wjazd od Iranu i problematycznego Turkmenistanu(dlaczego?)- i przy tej wersji nie będę obstawał, a po zastanowieniu, to ten plan mam w nosie.
Nie ukrywam, że przede wszystkim liczę na Twoje rady.
Jeśli chodzi o miesiąc...będzie to lipiec.