To jak juz tak odważnie się zrobiło to ja również pozwolę sobie na podzielenie sie swoimi wrażeniami z jazdy...
Na wiosnę miałem okazję przejechać sie T7ką Patryka, ciekawość była wielka bo takie ochy i achy spadają na ten motocykl, no i.... dupy nie urywa!

Środek ciezkości pod brodą, ciężkawa, po odkręceniu na maxa na szutrze to jakby sprzęgło się ślizgało, nie było pierdol....cia..

Nuda!
W lesie dobrze się prowadziła ale taka nijaka trochę..
Ot i tyle subektywnej opinii..