Dziękuję wszystkim za spotkanie. Chyba nareszcie pierwszy rajd, kiedy wszystko pamiętam. Nawet to, że umówiłem się na Erg Chebbi, żeby robić nie powiem co z nie powiem kim

Jeśli to możliwe, to chciałbym to zmienić na wydmy w Łebie
Bardzo się cieszę, że wszystko się udało, nie było poważnych awarii, tylko Gołębia szkoda. Najpierw ślub z tą wariatką, teraz ta złamana noga....
Miło, że tak duża frekwencja. To ma sens, więc na wiosnę widzim się koniecznie. Byle do wiosny