Hej. Tak, to Amok 5.0. Ja mam szczęście, że sypiam w pozycji w jakiej padnę, więc hamak jak najbardziej mi leży.

Główna wada, jak to w hamaku, potrzeba drzew, to nie zawsze wychodzi, wyżej w górach jest problem, na płaskowyżach problem, zbyt gęste bądź skarlowaciale drzewa też problem... Do tego wchodzenie do Amoka jest specyficzne, trzeba się przyzwyczaić, tak samo jak do poruszania się później w hamaku. Tarp wymaga pomyślunku, jak się rozbić, by wygodnie się potem obozowalo, by był fajny widok z hamka, czasami trzeba sobie znaleźć w lesie dodatkowe kije jako maszty. Ale to bzdurki, część zabawy chyba - niesamowita wygoda spania, możliwość spania na boku, prawie że na brzuchu, do tego kołysanie - to jest nie do podrobienia. Specjalny system taśm zmienia hamak w super wygodny fotel, można szczerze siedzieć i się gapić w las czy na jezioro godzinami, popijając jakieś tam trunki. Rewelacja. Wykonanie Premium, lekko, mocno, sprzęt chyba na lata. Z mata zimowa i spiworem zimowym śpię w okolicach zera bez żadnego ale, mocno zimowo jeszcze nie miałem okazji testować. Tyle w skrócie.